Złoty posa˛g Nabuchodonozora
1 W osiemnastym roku swojego panowania nad miastami, krainami i wszystkimi mieszkańcami ziemi od Indii aż po Etiopię, król Nabuchodonozor kazał sporządzić złoty posąg o wysokości sześćdziesięciu łokci i szerokości sześciu łokci i postawić go na równinie otaczającej krainę babilońską. 2 Potem Nabuchodonozor, król królów i władca całego zamieszkanego świata, nakazał wszystkim narodom, plemionom i językom, satrapom, namiestnikom, rządcom, zwierzchnikom, kierującym gospodarką, zarządcom prowincji i wszystkim mieszkańcom świata zgromadzić się i przybyć na poświęcenie złotego posągu, który sam kazał postawić. 3 Stanęli więc ci, których wymieniono powyżej, przed posągiem. 4 Wówczas herold donośnym głosem obwieścił tłumom: Rozkazuję wam, narody, prowincje, ludy i języki, 5 abyście w chwili, gdy usłyszycie dźwięk trąby, fletu, cytry, harfy, psalterium, dud i wszelkiego rodzaju instrumentów muzycznych, upadli na twarz i oddali pokłon złotemu posągowi, który zbudował król Nabuchodonozor. 6 Kto by jednak nie upadł na twarz i nie oddał pokłonu, zostanie niezwłocznie wrzucony do rozpalonego pieca. 7 Gdy więc wszystkie ludy usłyszały dźwięk trąby i odgłos wszelkiego rodzaju instrumentów muzycznych, wówczas wszystkie narody, plemiona i mówiący wszystkimi językami padli na twarz, oddając pokłon złotemu posągowi, który wzniósł król Nabuchodonozor.
Stanowczość przyjaciół Daniela
8 Wtedy niektórzy Chaldejczycy przyszli z oskarżeniem przeciwko Żydom 9 i oświadczyli: Panie, królu, żyj wiecznie! 10 Ty, królu, zarządziłeś, aby każdy, gdy usłyszy dźwięk trąby i odgłos wszelkiego rodzaju instrumentów muzycznych, upadł na twarz i oddał pokłon złotemu posągowi. 11 Kto by zaś nie upadł na twarz i nie oddał pokłonu, miał być wrzucony do rozpalonego ogniem pieca. 12 Są tutaj jednak pewni Żydzi, którym powierzyłeś zarząd prowincji babilońskiej, Szadrak, Meszak i Abed-Nego, którzy nie zlękli się twojego rozkazu, nie oddali czci twemu bożkowi i nie oddali pokłonu złotemu posągowi, który postawiłeś.
13 Wówczas Nabuchodonozor zapłonął gniewem i kazał przyprowadzić Szadraka, Meszaka i Abed-Nego. Zaprowadzono ich więc przed króla, 14 on zaś spojrzał na nich i zapytał: Dlaczego, Szadraku, Meszaku i Abed-Nego, nie czcicie moich bogów i nie oddajecie pokłonu złotemu posągowi, który wzniosłem? 15 Czy teraz jesteście gotowi, gdy usłyszycie dźwięk trąby i odgłos wszelkiego rodzaju instrumentów muzycznych, upaść na twarz i oddać pokłon złotemu posągowi, który wzniosłem? Wiedzcie, że w przeciwnym razie ci spośród was, którzy nie oddadzą pokłonu, zostaną niezwłocznie wrzuceni do rozpalonego ogniem pieca. Czy jest jakiś bóg, który mógłby was wyratować z moich rąk? 16 Wtedy Szadrak, Meszak i Abed-Nego, zwracając się do króla Nabuchodonozora, oświadczyli: W tej sprawie nie musimy tobie, królu, odpowiadać. 17 Jest bowiem Bóg w niebiosach, jedyny nasz Pan, przed którym odczuwamy bojaźń. On może nas wybawić z rozpalonego pieca i z twej ręki, królu! 18 Niech więc będzie dla ciebie rzeczą oczywistą, że nie będziemy czcić twojego boga ani oddawać pokłonu złotemu posągowi, który wzniosłeś.
Kara ognia
19 Wtedy Nabuchodonozor wybuchnął gniewem i zmienił się na twarzy. Wydał też rozkaz, aby rozgrzano piec siedem razy bardziej niż to zwykle czyniono. 20 Swoim najsilniejszym wojownikom polecił związać Szadraka, Meszaka i Abed-Nego i wrzucić ich do rozpalonego pieca. 21 Ludzie ci zostali związani w butach, nakryciach głowy i ubraniach, i wrzuceni do rozpalonego pieca. 22 Ponieważ rozkaz królewski miał być wykonany natychmiast, a piec siedmiokrotnie bardziej rozgrzany niż poprzednio, więc ludzie, którym kazano ich związać i przyprowadzić do pieca, wrzucili ich do niego. 23 Płomień wyszedł z pieca, spalił i uśmiercił ludzi, którzy związali Azariasza i jego towarzyszy, ich samych zaś oszczędził.
Pieśń Azariasza
24 Król kazał ich wrzucić do pieca, a Chananiasz, Azariasz i Miszael modlili się i śpiewali pieśń Panu. 25 Azariasz powstał i tak się modlił – otworzył usta i razem ze swoimi towarzyszami wyznawał Pana, mówiąc wśród ognia, w piecu rozpalonym ponad miarę przez Chaldejczyków:
26 Błogosławiony jesteś, Panie, Boże naszych ojców;
Imię Twoje niech będzie uwielbiane i wysławiane na wieki,
27 gdyż jesteś sprawiedliwy we wszystkim, co nam uczyniłeś,
wszystkie Twoje dzieła są prawdziwe, Twoje drogi proste,
a wszystkie Twoje wyroki słuszne.
28 Osądziłeś nas sprawiedliwie
we wszystkim, co sprowadziłeś na nas i na Jeruzalem,
Twoje święte miasto naszych ojców.
Bo według sprawiedliwego wyroku
uczyniłeś to wszystko
z powodu naszych grzechów.
29 Tak, zgrzeszyliśmy i popełniliśmy nieprawości,
opuszczając Ciebie.
Okazaliśmy się przewrotni we wszystkim,
a przykazań Twojego Prawa nie słuchaliśmy.
30 Nie zachowaliśmy ani nie wypełnialiśmy
tego, co nam nakazałeś,
aby się nam dobrze powodziło.
31 Teraz zaś wszystko, co na nas sprowadziłeś,
i wszystko, co nam uczyniłeś,
uczyniłeś według sprawiedliwego sądu.
32 Wydałeś nas w ręce naszych niegodziwych nieprzyjaciół,
najgorszych spośród odstępców,
i niesprawiedliwemu królowi,
najbardziej przewrotnemu na ziemi.
33 Teraz zaś nie mamy odwagi otworzyć ust.
Wstyd i hańba okryły Twoje sługi
i tych, którzy cześć Ci oddają.
34 Nie opuszczaj nas do końca
– przez wzgląd na Twoje imię
nie zrywaj swego przymierza.
35 Nie odwracaj od nas swego miłosierdzia,
przez wzgląd na Abrahama, Twojego umiłowanego,
Twego sługę, Izaaka, i Twego świętego – Izraela.
36 To im przyrzekłeś rozmnożyć ich potomstwo jak gwiazdy na niebie
i jak piasek nad brzegiem morza.
37 Władco, oto jesteśmy najmniejsi ze wszystkich narodów,
jesteśmy dziś poniżeni na całej ziemi
z powodu naszych grzechów.
38 Nie ma obecnie władcy, proroka ani wodza,
ani całopalenia, ani ofiar,
ani darów z pokarmów, ani z kadzidła.
Nie ma gdzie ofiarować Tobie pierwocin,
by doznać Twojego miłosierdzia.
39 Niech jednak z duszą strapioną i duchem uniżonym
znajdziemy u Ciebie upodobanie
jak całopalenia z baranów i cielców,
i z tysięcy tłustych owiec;
40 taka niech będzie dziś nasza ofiara przed Tobą
i niech dokona dzięki Tobie przebłagania!
Ci bowiem, którzy pokładają ufność w Tobie,
nie mogą doznać wstydu,
lecz dzięki Tobie staną się doskonali.
41 Teraz zaś chcemy trwać przy Tobie całym sercem,
odczuwamy lęk przed Tobą
i szukamy Twojego oblicza.
Nie pozostawiaj nas w zawstydzeniu,
42 lecz postępuj z nami
według swej łagodności
i według wielkiego swego miłosierdzia.
43 Wybaw nas przez swoje cuda
i uczyń, Panie, swoje imię sławnym!
44 Niech doznają hańby wszyscy, którzy krzywdzą Twe sługi!
Niech wstyd ich okryje
z powodu utraty wszelkiej mocy,
a potęga ich niech zostanie skruszona!
45 Niech poznają, że Ty jesteś Panem, Bogiem Jedynym,
pełnym chwały na całej zamieszkanej ziemi.
46 Słudzy królewscy, którzy ich wrzucili, nie ustawali w rozgrzewaniu pieca. Gdy zaś wrzucili trzech młodzieńców na raz, piec był już rozgrzany siedem razy bardziej niż zwykle. Ci, którzy ich wrzucili, znajdowali się ponad nimi, natomiast ci, którzy byli poniżej, dorzucali do ognia nafty, pakuł, smoły i chrustu, 47 aż płomień wzbił się na czterdzieści dziewięć łokci ponad piec 48 i rozprzestrzeniając się, spalił tych Chaldejczyków, których napotkał koło pieca. 49 Anioł Pana zaś zstąpił do pieca wraz z Azariaszem i jego towarzyszami i usunął płomień ognia z pieca, 50 sprowadzając do środka pieca jakby orzeźwiający powiew wiatru, tak że ogień nie dosięgnął ich wcale, nie sprawił im bólu ani nie wyrządził krzywdy.
Pieśń trzech młodzieńców
51 Wtedy trzej młodzieńcy zaczęli jednym głosem śpiewać, chwalić, błogosławić i wywyższać Boga we wnętrzu pieca:
52 Błogosławiony jesteś, Panie, Boże naszych ojców,
uwielbiony i wywyższony na wieki!
Błogosławione Twoje imię pełne chwały,
święte i uwielbione, i wywyższane przez wszystkie wieki!
53 Błogosławiony jesteś w świątyni Twojej świętej chwały,
wychwalany i uwielbiany na wieki.
54 Błogosławiony jesteś na swym królewskim tronie,
wysławiany i wywyższany na wieki.
55 Błogosławiony jesteś Ty, który otchłanie przenikasz
i zasiadasz na cherubach,
pełen chwały i wywyższany na wieki!
56 Błogosławiony jesteś na sklepieniu nieba,
wysławiany i wywyższany na wieki!
57 Błogosławcie Pana, wszystkie dzieła Pańskie,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
58 Błogosławcie Pana, aniołowie Pana,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
59 Błogosławcie Pana, niebiosa,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
60 Błogosławcie Pana, wszystkie wody ponad niebem,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
61 Błogosławcie Pana, wszystkie moce Pańskie,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
62 Błogosławcie Pana, słońce i księżycu,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
63 Błogosławcie Pana, gwiazdy nieba,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
64 Błogosławcie Pana, deszczu i roso,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
65 Błogosławcie Pana, wszystkie wichry,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
66 Błogosławcie Pana, ogniu i żarze,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
67 Błogosławcie Pana, mrozie i chłodzie,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
68 Błogosławcie Pana, rosy i śnieżyce,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
69 Błogosławcie Pana, lody i chłodzie,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
70 Błogosławcie Pana, szrony i śniegi,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
71 Błogosławcie Pana, noce i dni,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
72 Błogosławcie Pana, światłości i mroku,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
73 Błogosławcie Pana, błyskawice i chmury,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
74 Niech ziemia błogosławi Pana,
niech Go chwali i wywyższa na wieki!
75 Błogosławcie Pana, góry i pagórki,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
76 Błogosławcie Pana, wszystkie rośliny ziemi,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
77 Błogosławcie Pana, źródła,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
78 Błogosławcie Pana, morza i rzeki,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
79 Błogosławcie Pana, wieloryby i wszystko, co porusza się w wodach,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
80 Błogosławcie Pana, wszystkie ptaki powietrzne,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
81 Błogosławcie Pana, zwierzęta domowe i dzikie,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
82 Błogosławcie Pana, synowie ludzcy,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
83 Błogosławcie Pana, Izraelu,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
84 Błogosławcie Pana, kapłani,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
85 Błogosławcie Pana, słudzy,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
86 Błogosławcie Pana, duchy i dusze sprawiedliwych,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
87 Błogosławcie Pana, święci i pokornego serca,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
88 Błogosławcie Pana, Chananiaszu, Azariaszu i Miszaelu,
chwalcie Go i wywyższajcie na wieki!
On to bowiem uwolnił nas z Hadesu,
i wybawił spod władzy śmierci.
Uratował nas spośród buchających płomieni,
odkupił nas z ognia.
89 Wysławiajcie Pana, bo jest dobry,
bo na wieki Jego miłosierdzie!
90 Błogosławcie Boga bogów, wy wszyscy, którzy Go czcicie,
chwalcie Go i składajcie Mu dzięki,
bo na wieki wieków Jego miłosierdzie!
Cudowne ocalenie
91 Gdy król usłyszał ich śpiew, powstał i zobaczył, że żyją. Wtedy król Nabuchodonozor się zdumiał, wstał pospiesznie i powiedział do swoich doradców: 92 Oto widzę czterech mężczyzn pozbawionych więzów, przechadzających się pośród ognia i nie dzieje się im nic złego, czwarty zaś podobny jest do anioła Bożego.
93 Wówczas król zbliżył się do płonącego pieca i zawołał ich po imieniu: Szadraku, Meszaku, Abed-Nego, słudzy Najwyższego Boga nad bogami, wyjdźcie z ognia. Wtedy mężczyźni wyszli z ognia. 94 Gdy zaś zebrali się satrapowie, namiestnicy, rządcy i doradcy królewscy, zobaczyli tych ludzi i stwierdzili, że ogień nie dotknął ciał tych mężczyzn, ich włosy nie spłonęły, odzież nie została uszkodzona i nie było czuć od nich swądu spalenizny. 95 Wtedy król Nabuchodonozor oświadczył: Niech będzie błogosławiony Pan, Bóg Szadraka, Meszaka i Abed-Nego, który posłał swojego anioła, aby uratować swoje sługi. W Nim bowiem położyli ufność i nie usłuchali dekretu królewskiego. Woleli ofiarować swoje ciała na spalenie i oddawać cześć i pokłon swojemu Bogu, niż innemu bogu. 96 Dlatego rozkazuję, aby każdy – bez względu na przynależność narodową, rodową czy język – kto by wypowiedział bluźnierstwo przeciw Panu, Bogu Szadraka, Meszaka i Abed-Nego, został posiekany na kawałki, a dom jego zlicytowany. Nie ma bowiem innego Boga, który mógłby w ten sposób zapewnić ratunek. 97 Potem król, dając Szadrakowi, Meszakowi i Abed-Negowi władzę w całej prowincji, ustanowił ich zarządcami.